Dawno mnie nie było… wiosenne znużenie rzeczywistością?… na fotce ja z moim małym synkiem Jurkiem…
Szkic do autoportretu
Szkic to zaledwie
i tyle zobaczyć nam dane
każdy swój autoportret
maluje przez życie
gdy już prawie gotowy
głębią barw nasycony
model go w podróż
ostatnią zabiera
nie poznasz mnie
choć postać mą widzisz
i słuchasz słów moich
swój obraz ci maluję
kolory dobieram
widzę przezeń jak
jeszcze zielenią się
nadziei drzewa
lecz piasek zapomnienia
portret mój zaciera…
***
Anna Dędor
Autoportret…
Nie ma we mnie tej jasności
i lekkości także nie ma
co pod niebo wzleci wierszem
łowiąc ulotne westchnienia.
Nie ma we mnie tej rzewności
i ckliwości także nie ma
co w głąb siebie jest wpatrzona
czuła na swej duszy tchnienia.
Nie ma we mnie tej ciemności
posępności także nie ma
co ze snów wyrywa grozę
tłumiąc ufne jutra lśnienia.
Nie ma we mnie tej miłości
tej dobroci także nie ma
co poświęca całe życie
by światu ulżyć w cierpieniach.
Lecz nie ma obojętności
znieczulicy także nie ma
co w milczeniu krzywdę mija
w ciszy swojego sumienia.
Zwyczajnym jestem człowiekiem
z trudem idę życia drogą
potykam się, padam, wstaję
nie nienawidząc nikogo.
Tolerancję wielce cenię
gardzę wszelką hipokryzją
wiersz wyrywa mnie z niebytu
protestem jest, świata wizją.
Nie mam jednak tej pewności
przeświadczenia także nie mam
że świat potrzebuje wierszy
gdy w nim dzieciom brak jedzenia.
***
Anna Dędor