Deszcz… cały dzień pada
Nieustępliwe
Bezlitosne krople
Biją mnie w twarz
Mieszają się z łzami
Uciekam do domu
Nie daje schronienia
Szyby płaczą ze mną
Szare, złowrogie krople
Topią okruchy nadziei
Ciążą jak żelazna zbroja
Nałożona na serce
Niekończąca się
Udręka samotności
Deszcz jest
Przerażajacym
Więzieniem
Nie ma Cię ze mną…
Deszcz… cały dzień pada
Roztańczone
Lśniące krople
Skaczą radośnie
Po kałużach
Pieszczą moją twarz
Coraz mocniejszym
Strumieniem
Pląsając w ulewie
Idę do domu
Szyby ustrojone
Strugami deszczu
Zasłaniają mnie
Przed światem
Uwięzioną
W Twoich ramionach
Deszcz jest pięknym
zjawiskiem
Jesteś ze mną…
Sponiewierani wrażeń furią,
gdyż źle dobrane ubiory
bolejemy nad naturą
i schedą aury znojnej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ten ból to tylko
niedogodność
mija, gdy wejdziesz
do domu
mnie chodzi o aurę
pogodną
złożoną w darze
komuś…
PolubieniePolubienie